Archiwum

Ku przełęczom, ku wierchom, ku graniom

bieszczady2- 16 -19 sierpnia - zaliczyliśmy rajd wokół Tatr Wysokich. Powtórzyliśmy z modyfikacjami trasę, którą kiedyś przejechaliśmy z klubem w 2009 r., więc można ją nazwać II Rajd Tatrzański. W sumie prawie 1800 km, nasze motorki bez zbytniego przygotowania sprawdziły się w trudnych warunkach znakomicie, a my wróciliśmy w świetnych humorach. I właśnie o to chodziło!. Wyruszyliśmy z domu do Zakopanego, by zatrzymać się w sprawdzonym już od wielu lat pensjonacie na Krzeptówkach.

Następnego dnia przez Bukowinę Tatrzańską, wjechaliśmy na Słowację Zdiar, Velka Lomnica, Poprad, Dolny Smokoviec. Liptowski Hradok, Liptowski Mikulas, z postojem nad zbiornikiem retencyjnym Liptovská na rzece Wag i postojem przy hotelu w Rużomberok, a potem autostradą motocyklową w Czechach przez Lipnik nad Becvou do Ołomuńca, gdzie odwiedziliśmy zaprzyjaźnionych motocyklistów. Droga powrotna do domu, po przekroczeniu granicy była koszmarna, bowiem autostrady zamknięte, trasy źle oznakowane, po prostu polskie drogi. Kiedy już dotarliśmy, trudy rajdu zmieniły się w atrakcje. I tak trzymać, do następnego razu.