ipa

Kto jest na stronie

Odwiedza nas 113 gości oraz 0 użytkowników.

Archiwum

Nasi fani z Bretanii

franc w klubie 100x75To było wzruszające. Na adres klubowy przyszedł mail: jesteśmy motocyklistami z Francji, śledzimy wasze wyprawy na stronie klubowej, stajemy się fanami Right Riders. Przylatujemy do Warszawy, czy możemy się spotkać? OCZYWIŚCIE! Dopełniliśmy formalności w zaproszeniu i oto, w styczniowy, zimny i śnieżny wieczór spotkaliśmy się w clubhouse. Piątek, 25 stycznia 2013 r. nie był najlepszym terminem spotkania, bo Goście mieli czas ograniczony, a dla naszych motocyklistów zaczął się okres zimowych ferii, więc ustalenie priorytetu pomiędzy rodziną a klubem było oczywiste. Po wymianie pamiątek, temperatura spotkania szybko wzrastała i niebawem okazało się, że poza barierą językową nie istnieją różnice kulturowe.

Prawie na wstępie usłyszeliśmy, że Nasi motocykliści w Bretanii, na mocy wielowiekowego prawa mogą śmigać bezpłatnymi autostradami, choć w całej Francji sporo kosztują poznaliśmy organizację klubów bretońskich i ich wspólne zjazdy; staliśmy się wirtualnymi uczestnikami ich pielgrzymek do Porcaro (na trasie pomiędzy Rennes a Vannes), gdzie co roku od 14 do 15 sierpnia spotyka się po kilkanaście tysięcy motocyklistów z całej Europy by uczcić la Madone de Motards de Porcaro; doszłyśmy nawet do ustalenia priorytetów w markach motocykli... Nieco rozrzewniło nas pytanie francuskich Gości: czy zimą mamy jakieś wyjazdy na motocyklach, bo chyba całą zimę taki śnieg nie leży.  Jak to wśród braci motocyklowej bywa, po wymianie informacji i gestów wzajemnej życzliwości doszliśmy do sedna naszej pasji: droga to cel  a środkiem do jej pokonania jest motocykl. Więc płynnie przeszliśmy do planowania w większym gronie wycieczek krajobrazowych po Polsce i bez zbędnych formalności rozpoczęliśmy motocyklową eskapadę w dolinę Loary. Czas śmigał na obrotach, więc po północy musieliśmy zrobić przerwę, by w dniu następnym, w domowym zaciszu, przy faworkach i francuskim Montigny…  kontynuować w czasoprzestrzeni  podróż po Polsce i Francji. Sprecyzowaliśmy zadanie dla nas: jak na polskiej ziemi wyposażyć Gości z Rennes w motocykle, by korzystając z połączeń powietrznych maksymalnie wykorzystać czas wolny od pracy. Ot, taki sobie drobiazg, żeby żyć na motocyklu trzeba jeszcze pracować. Może wspólnie i ten problem polsko-francuski uda nam się rozwiązać?

 


Wyświetl większą mapę