ipa

Kto jest na stronie

Odwiedza nas 116 gości oraz 0 użytkowników.


wigilia 2013 100x75Święta Bożego Narodzenia zawierają w sobie magię dobrego początku. Członkowie Right Riders traktują  się jak rodzina,  więc w życiu klubowym nie mogło zabraknąć motocyklowej Wigilii. Zanim jeszcze pierwsza gwiazda pojawiła się na niebie w grudniowy wieczór 2013 roku spotkaliśmy się w clubhousie, by dzieląc się opłatkiem słać sobie nawzajem, Przyjaciołom i Sympatykom życzenia: by spełniły się marzenia, by cieszyły widoki pięknych tras, pokonywanych kilometrów, kolejnych spotkań braci motocyklowej, pięknych maszyn, które nie zawiodą. Życzyliśmy sobie i innym zdrowia oraz by radość gościła na twarzach, a opiekuńczy Anioł, który strzegł mędrców zdążających do Betlejem, nigdy nas nie opuścił. Takie życzenia niosła melodia kolęd, a miała im przyświecać Gwiazda Betlejemska. Wszyscy pragnęliśmy by w Nowym 2014 Roku  dostać od losu to, co ponad marzenia wyrasta - radość z każdej chwili.

andrzejki 2013 100x75Każdy powód jest dobry by się wspólnie zabawić, dlatego nasz Klub podtrzymuje tradycje spotkań biesiadno – tanecznych zwanych Andrzejkami. Wszak organizuje się je po to, aby zintegrować naszą motocyklową rodzinkę. W tym roku zdecydowaliśmy, że zabawa odbędzie się w clubhousie,  gdzie miejsca na tyle, że i potańczyć można i porozmawiać. Pełną mobilizację wykazała spora grupa członków i sympatyków Klubu, zadbaliśmy o niespodzianki, a przy muzyce ruszyła gimnastyka artystyczna w wydaniu zbiorowym, parami i solo. Nie trzeba było nikogo przekonywać, że endorfiny działają dłużej niż brzmi muzyka, więc miłe wrażenia pozostaną na okres nadchodzącego postu. Odpoczynek przy stole pozwolił nam zasmakować w przyniesionych przez klubowiczów potrawach. Och, wykwintna to była kuchnia, wykwintna.  Przekonaliśmy się, że najważniejsza jest dobra zabawa, więc teraz tylko powtarzamy – byle do Sylwestra.

jesienny prm 2013Odbywanie walnych zebrań członków jest wymogiem statutowym każdego stowarzyszenia. Władze stowarzyszenia Polski Ruch Motocyklowy na 8-9 listopada 2013 r. zwołały jesienny Kongres w Nieborowie k. Łowicza. Jazda motocyklem jest możliwa i w bezśnieżną zimę, to żaden wyczyn, ale organizowanie w listopadzie Kongresu motocyklistów z całej Polski, to przejaw braku rozeznania jakiej organizacji się przewodzi, albo partykularny interes organizatora. Dlatego już informacja o terminie wzbudziła uzasadnione kontrowersje. Wydawałoby się, że Kongres zwołuje się dla wypracowania planu działania Ruchu, znalezienia inicjatyw, które jednoczyłyby motocyklistów, aktywizowania środowiska dla budowania pozytywnego wizerunku naszej pasji.

pyra 100x75Droga to cel – przyzna to każdy motocyklista, jednak silniej motywuje do jazdy droga prowadząca do przyjaciół. Riders Club Inowrocław znany jest z tego, że z typowo kujawską gościnnością rozsyła zaproszenia integrujące środowisko motocyklistów. Wyruszyliśmy 5 października 2013 r. do Inowrocławia, stolicy urodzajnych Czarnych Kujaw, albo, jak kto woli, Kujaw Zachodnich, by uczestniczyć w spotkaniu z cyklu Pyra i Gzik. Już samą nazwą imprezy RCI potwierdzili związki z kujawską kulturą czerpiącą z dawnego osadnictwa niemieckiego i sąsiedniej Wielkopolski. Znany etnograf Oskar Kolberg pisał, że Kujawiacy na podwieczorek chętnie jadają chleb z gzikiem, czyli twarogiem ze szczypiorkiem i my też zostaliśmy poczęstowani tym specjałem, a do tego pieczone pyry, czyli kartofle. Trzeba przyznać, że to znakomita przystawka do innej regionalnej marki wytwarzanej sposobem domowym na bazie miejscowych gruszek bergamotek. Niestety receptura tego specyficznego trunku nie została nam ujawniona,

wspomnien czar 100x75Tradycyjnie już skorzystaliśmy z zaproszenia na coroczny, wrześniowy piknik rodzinny motocyklistów Białego Orła. Tym razem miejscem wspólnej zabawy był Ośrodek Szkoleniowo - Wypoczynkowy Błażejewko koło Kórnika. Program przewidywał rozpoczęcie imprezy w piątek i jej zakończenie w niedzielę 15 września 2013 r. Deszczowa pogoda nie zachęcała do wyjazdu, ale wiedzieliśmy, że nie ma złej pogody, są tylko źle ubrani motocykliści. Taką maksymę głosi Prezydent Białego Orła, więc nie zwracając uwagi na pochmurne niebo wieźliśmy na piknik radosne twarze. Jadąc do Błażejewka mieliśmy w pamięci dotychczasowe, nadzwyczaj udane imprezy tego klubu, które odbyły się w przeszłości w Zaniemyślu. Na tegorocznym jesiennym pikniku spotkaliśmy się z przyjaciółmi z Myszkowa, Inowrocławia, Piasków. Ostatecznie Gospodarze swoją radością odpędzili chmury i udało się przeprowadzić zaplanowane konkursowe rozgrywki. Dziękujemy za spotkanie. Białemu Orłowi życzymy nieodmiennie tylko wysokich lotów!